Poznań » zachód |
Jeśli Błękitni jeśliby wygraliby mecz z Sokołem Duszniki zajęliby fotel lidera jednak musieli jedynie obejść się smakiem. Od samego początku meczu widać było dominacje po stronie gości jednak gospodarze cały czas skutecznie bronili bramki.
W 20 minucie meczu Grzegorz Raszewski popisał się pięknym uderzeniem z około 15 metrów lobując bramkarza i piłka wpadła do siatki. Sokół grał bardzo brutalnie jednak sędzia kartek nie pokazywał. "Sędzia kartek nie pokazuje, można faulować" takimi słowami trener zespołu z Dusznik zagrzewał swoich podopiecznych do "walki", trener Brodowski przyjął te słowa z uśmiechem na ustach. Pierwszą żółtą kartkę zobaczył Maciej Pawlak w końcówce pierwszej połowy, a chwile później zobaczył ją piłkarz Sokoła.
Po zmianie połów Błękitni nadal panowali na boisku jednak cały czas brakowało szczęścia. Przez ostatnie kilkadziesiąt minut meczu gra toczyła się głównie w środku boiska, po ładnym prostopadłym podaniu za obrońców drużyny z naszej gminy piłkę opanował napastnik Dusznik i z łatwością skierował piłkę do siatki. Stracona bramka sprowadziła Błękitnych na ziemię i wzięli się ostro do pracy. Wronczanie przeprowadzili kilka ładnych akcji lecz gospodarze zamurowali dostęp do własnej bramki, mecz zakończył się remisem.
Błękitni za tydzień spotkają się z piłkarzami ze Strykowa. Spójnia zajmuje środkowe miejsce w tabeli, a wronczanie po niedzielnym meczu zajmują cały czas 3 miejsce. Jeśli obecny lider okręgówki zremisuje lub przegra, a Błękitni wygrają obejmą fotel lidera. Gorąco zapraszamy 29 września na 16:00 do Popowa.
Gwiazdorzy z Wronek :D haha myśleli że na wiosce nie umieją w piłkę grać. A boisko weryfikuje wszystko!! Dlaczego opis meczu zaczynacie od 20 minuty?? a do tego czasu Sokół miał dwa słupki i był zespołem dominującym!!
Najbliższa kolejka 1 |