Poznań » zachód |
Nie udało się wygrać pierwszego wyjazdowego meczu od pojedynku ze Spartą Szamotuły. Z Lwówka Błękitni wywieźli tylko punkt.
Niżej notowany rywal okazał się silną przeszkodą dla podopiecznych Grzegorza FIgasa i Przemysława Małeckiego. Przez większość spotkania to Błękitni byli stroną przeważającą. Gdy wronczanie zdołali strzelić bramkę nie potrafili obronić przewagi i zawodnicy Mawitu zawsze wyrównywali.
Mecz był trochę senny przez pogodę w jakiej przyszło toczyć im pojedynek. Do przerwy lepiej grali Błękitni, jednak Mawit po starcie drugiej bramki wziął się do roboty. Po zmianie stron byli nawet lepsi i zdołali strzelić wyrównującą bramkę. Piłkę ręką w polu karnym zagrał Łukasz Najdek, który został wprowadzony na boisko zaraz po przerwie. Strata bramki podrażniła Błękitnych, próbowali strzelić trzecią bramkę, ale nic nie chciało wejść w bramkę i Mawit zdołał dowieść remis do końca.
Nadal Błękitni nie mogą wygrać wyjeździe. Co prawda to dopiero drugi wyjazd w tym roku, ale pierwszy z prawdziwego zdarzenia. W pierwszym meczu Błękitni pojechali do pobliskiego Piotrowa. Ostatni mecz wyjazdowy wygrany przez Błękitnych był pojedynkiem ze Spartą Szamotuły. Oprócz tego były porażki Dusznikach, Pniewach oraz Rakoniewicach i jeszcze remis w Sierakowie.
MAWIT LWÓWEK - BŁĘKITNI WRONKI
Więcej wkrótce...
FOTO. K.Grajewski, Szamotuly.NaszeMiasto.pl
Najbliższa kolejka 1 |